czwartek, 16 lutego 2012

DRACULA...

Mrok przesycał jego oczy 
Objawiał potęgę 
Pod osłoną nocy 
Dłonie są blade 
Wręcz bijące mrozem 
Jednym swym spojrzeniem 
Zabija odwagę 
On pierwszy upadły 
Odrzucił moc światła 
Śmiertelny to człowiek 
Na usługach diabła 
Jego czarne usta 
Łakną wciąż krwi ludzkiej 
Demoniczna siła 
Spaczyła mu umysł 
Uleciała dusza 
A zagościł mrok 
Ciężki jadowity 
Cieszący się śmiercią 
Odziany jest w czerwień 
Krwistą i głęboką 
To symbol jest ludzi 
Których zabił on 
Najsłynniejszy wieczny 
Z pośród wszystkich bestii 
On jest najstraszniejszy 
Choc zginął z rąk ludzkich 
Ciągle jest legendą 
Dracula syn nocy 


ZĘBY...

Krew czerwona z ust mu spływa,
przyszedł się pożywić chyba.
Wszyscy ludzie się chowają,
bo stracha wielkiego mają.
On wystawia swe zębiska,
straszny odór jedzie z pyska.
Teraz to już miasto całe,
do swych domów biegnie cwałem.
Bo wampiry nie są zbyte,
i mają zęby niemyte.


WAMPIRZY GŁÓD...

Ciemna już noc jest, z księżycem na czele,
do końca świata zostało niewiele.
Wszystkie wampiry głód straszny bierze,
ja osobiście sam w to nie wierze.
Ale gdy ponoć one są w głodzie,
wyssą wszystko co jest o chłodzie.
Więc powiem szczerze i nie z radością,
"nie zadowolą się one kością".
Bo im potrzeba do śmierci krew,
a krew czerwona w człowieku jest.
Więc wszyscy ludzie co na świecie są,
nie chcą wampirów, bo one ich chcą.
Lecz nagle ból ich szybko ustaje,
bo nad widnokręgiem dzień jasny wstaje.

środa, 15 lutego 2012

CHCE ŻYĆ, A NIE ISTNIEĆ...

Żyję??
Czuje serca bicia.
Tętno mam
Bije ze mnie smutek żal
Ból, cierpienie zamknięte jest we mnie
Nie uwolni się
Anioł stracił skrzydła
Już nigdy nie wzleci spadnie w dół
Ześlizgnie się po ścianie, słodkiej truciźnie
Umarłam..??
Nadal mrugam.
Lecz czemu nic nie czuję?
Jestem martwa?
Czemu nadal widze?
tylko czerń...
Słysze lecz nie moge Ci tego powiedzieć
Może by to coś zmieniło
Morze myśli
Tonę..
To ŚMIERĆ
Nie to ISTNIENIE...



wtorek, 14 lutego 2012

...:::ANTYWALENTYNKA:::...

walę tynki dziś na ścianie
ale będzie zamieszanie
walentynki jak cudownie
niech mi kurwa ktoś odpowie
o co biega o co chodzi
a szczególnie ludzie młodzi
czemu święto komercyjne
jest tak bardzo atrakcyjne
me pytanie skierowane
do tych co mają nasrane
i raz w roku ich jarają
piękne kartki które dają
bliskim im osobom właśnie
licząc że miłość nie zgaśnie
więc w te słowa do was gadam
i co myślę opowiadam...

jak ja lubię walentynki
i te kurwa słodkie minki
ładne kwiatki i uśmiechy
na ulicach brzydkie dechy
brzydkie panie i panowie
zaraz kurwa coś wam powiem
bo mnie śmieszy niesłychanie
wasze głupie świętowanie
jeden dzień jest w roku taki
dla mnie kurwa jest nijaki
ale dla was wy debile
dniem by spędzić miłe chwile
cały rok robicie nic
w walentynki wielki pic

jak ja lubię walentynki
dużo pudru dużo szminki
ładne mini i bluzeczki
koronkowe te majteczki
te uśmiechy niby szczere
i radosne kurwa trele
trele piosnki trele słowa
już mnie boli biedna głowa
i po chuja czekoladki
fiołki, róże, bratki sratki
i kolacje te przy świecach
ej i co to za podnieta
że komercja bije w twarz
dla mnie gówno oraz fałsz
jeden raz do roku taki
że jarają się dzieciaki
młode panny małolatki
dają młodym chłopcom datki
młodzi chłopcy uhahani
idą kurwa doń z kwiatkami
czułe słówka czułe łkanie
i pod oknem ich śpiewanie
och jak kurwa czas im płynie
w walentynki i przy winie
świece muza napierdala
z radia krzyczą la la la la

i tak lecą im godziny
i ustają słodkie miny
kwiatki więdną, stan opada
kończy się już czekolada
i nastaje dzionek nowy
już nie taki kolorowy
i zaczyna się szarówka
zwykła szara kurwa dniówka
i dopiero gdzieś za roczek
znowu mile się zaskoczą
kupią kwiatki kupią wszystko
i wybiorą się na disko
i pojadą też do kina
cały rok chujowa mina
tylko w walentynki właśnie
uśmiech z twarzy wam nie gaśnie

więc pierdolta się smarkacze
i tak wam nie wytłumaczę
żeby kochać cały czas
a nie tylko w roku raz
i pamiętać zawsze o tym
komercyjne walentynki
świętem tylko dla idioty 


niedziela, 12 lutego 2012

NIE POTRAFIĘ ZAPOMNIEĆ...

BÓL...

Jestem sama..
Przez nikogo niekochana
Na każdym kroku raniona..
Przez każdego odrzucona..
W chorym ludzi tłumie
Nikt zrozumieć mnie nie umie
Przez znajomych zapomniana
Przez rodzine zignorowana
Sama przez siebie zaniedbana
Przez ludzi zakłamana
Przez ciebie zostawiona
Zostało tylko ciało
Które kochać się tak bardzo chciało
Zostało serce
Którego nie chciały Twoje ręce
Cała jestem zmęczona
Tym wszystkim obłocona
Ranami tak wielkimi
Na małym sercu umieszczonymi
Dlaczego tak źle się czuję
Czemu tak w dusze kłuje
Wrogość do świata
Chcę już jak anioł latać..



JEDNO ŻYCIE...

OTO HISTORIA PEWNEJ DZIEWCZYNY
JEJ DOBRE I ZŁE CZYNY
BYŁA ZNUŻONA
BYŁA POGRĄŻONA
W SAMEJ SOBIE
JEJ DAWNEJ OSOBIE
BYŁA NIEŚMIAŁA
TERAZ OTWARTA
NA CAŁY ŚWIAT
ZATARŁA ŚLAD
BYŁA ZMĘCZONA
W SWYM ŻYCIU UWIĘZIONA
BYŁA OBOJĘTNA
NA ŚWIAT UWZIĘTA
A TERAZ SZCZĘŚLIWA
ŻE SIĘ ŻYCIA NIE POZBAWIŁA
MOŻE TO KIEDYŚ WRÓCI
I ZNÓW JEJ SPOKÓJ ZAKŁÓCI
LECZ WTEDY BĘDZIE WIEDZIAŁA
ŻE KIEDYŚ ZNÓW ŻYĆ BĘDZIE CHCIAŁA


SŁOWA

Można go do rany przyłożyć,
Lub na odwrót,
 zrobić nim ranę
Zawsze pomyśl
 nim wypowiesz słowo,
Kazdy człowiek chce być kochany
Wciąż sie staraj by twoje słowa,
Były dobre, łagodne, miłe
Aby człowiek który je słyszy,
 Choć przez chwile czuł sie szczęścliwy
Bo nie sztuką zrugać, poniżyć,
Sztuką słuchać z wyrozumieniem.
Jeśli nawet są jakies zgrzyty,
 Dobrym słowem wszystko odnmienisz.


wtorek, 7 lutego 2012

Każdy człowiek jest inny...
Jedni żyją chwilą,
inni planują całe swoje życie,
a ja po prostu żyje bo muszę...
Życia nie da się zaplanować,
ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć tego,
co będzie za jakiś czas...
A więc wszystkim radze,
żeby nie martwili się tym,
co będzie, 
tylko tym co teraz jest...


Życie to nie bajka...
Żyjemy na tym świecie i nie wiemy co będzie dalej...
są takie chwile,
które mogą być podobne do życia bajkowego,
ale to i tak nie będzie trwało wiecznie,
ponieważ tak tylko nam się wydaje,
że jest pięknie i kolorowo,
lecz to tylko iluzja,
którą stworzyliśmy w naszym umyśle...
Życie po protu jest okrutne,
nie zna litości...
Gdy już wszystko am się ułoży,
to okrutny los niszczy nas od wewnątrz 
i pozostawia po sobie nie zamazalny ślad.
w postaci bólu i cierpienia...



Życie jest jak dziurawy most,
który wisi nad wielką przepaścią...
Stawiamy uważnie każdy kolejny krok,
aby nie spaść,
żeby żyć dalej i cieszyć się,
że dobrze postawiliśmy krok 
i nie spadliśmy w odchłań bezdenna...



Ból, cierpienie, smutek i żal...
tylko to mi zostało...
Każdy kolejny dzień,
sprawia mi coraz większy ból...
Nie chce już tego!!!
Pragnę to skończyć,
i nie wracaj już na ten nędzny,
oraz okrutny świat...
Marze, by iść do miejsca,
w którym będą ludzie podobni do mnie,
a mianowicie do piekła...
No ale przecież złego diabli nie biorą,
więc będę musiała gnić w tym gównie przez kolejne lata,
ze stara i nudna maską szczęścia na twarzy...







Bliskosc...

Bliska jest minuta...
bliska jest godzina...
Bliskie jest spotkanie,
a śmierć to tylko chwila...